Cechy makroskopowe
Kapelusz: poduszkowaty, barwy jasnobrązowej, z wiekiem płowiejącej i nabierajacej odcieni szarości; powierzchnia matowa, łudząco przypominająca zamsz; skórka często spękana, lekko śliska tylko w czasie wilgotnej pogody
Hymenofor:rurkowaty; pory za młodu białe, następnie różowawe, z wiekiem coraz bardziej szare, po uciśnięciu ciemnieją.
Trzon: od kształtu maczugowego do równego na całej długości, przeważnie jednak u podstawy szerszy niż przy kapeluszu; powierzchnia z wyraźną brązową siateczką, praktycznie na całej długości, zazwyczaj wyraźniejszą tuż pod kapeluszem i zanikającą u podstawy (patrz uwagi w opisie wyżej).
Miąższ: z wiekiem coraz bardziej gąbczasty, o delikatnym przyjemnym zapachu; barwy białej i niezmiennej po uszkodzeniu; smak gorzki.
Występowanie
Wyrasta od lata do późnej jesieni w lasach iglastych i mieszanych.
Pospolity na terenie całej Puszczy Knyszyńskiej. Występuje na glebach kwaśnych w lasach iglastych i mieszanych. W zasadzie nie tworzy dużych skupisk. Wyrasta przeważnie pojedyńczo lub też w grupach po kilka sztuk, z reguły jednak w znacznym rozproszeniu.
Mniej doświadczeni grzybiarze mogą mieć problemy z odróżnieniem go od borowików (prawdziwków) . Czasem upadabnia się również do maślaka pstrego (Suillus variegatus). Potrafi rosnąć w tych samych siedliskach co w/w gatunki więc o pomyłkę nie trudno. Spójrzcie na fot. 4, wbrew pozorom był to jednak goryczak żółciowy chociaż z wyglądu przypomina 100-procentowego m. pstrego. Tak zmylić może jednak tylko owocnik bardzo młody. Nawet jego trzon jeszcze nie pokrył się charakterystycznym wzorkiem. Oględziny jednak hymenoforu (rurek), natychmiast odsłaniają całą prawdę o jego pochodzeniu.
Często podawana jego cecha charakterystyczna, jaką jest ciemniejsza siateczka na trzonie, nie musi być decydującą przy identyfikacji. Z moich obserwacji wynika, że zdarzaja się nawet starsze owocniki tego gatunku które w zasadzie tej cechy nie posiadają. Zdjęcie nr. 10 (może nie doskonałe), pokazuje owocnika już dojrzałego, na trzonie którego ten wymagany, charakterystyczny rysunek jest praktycznie niewidoczny. Bardziej zauważalny jest jedynie, tuż przy kapeluszu.
Jak wiekszość z Was już na pewno przekonała się, zmienność grzybów w obrębie jednego gatunku potrafi być zaskakująca. Musimy zatem poznać wszystkie charakterystyczne cechy danego gatunku, które w takim przypadku pozwolą na bezbłędną identyfikację. W tym konkretnym, decydującą rolę ma barwa hymenoforu. Za młodu praktycznie biała, z czasem intensywnie różowiejąca. W razie jakichkolwiek wątpliwości pozostaje nam próba smakowa. Na pewno po krótkim czasie poczujemy w ustach posmak goryczy. Jak będzie to silny smak? - wszystko zależy od indywidualnych odczuć próbującego. Kubki smakowe każdego człowieka nieco odmiennie reagują na bodźce i dlatego spotkałem opinie ludzi, którzy twierdzili, że goryczaki żółciowe mają w ich odczuciu słodki smak.
W niektórych przypadkach g. żółciowy potrafi nawet upodobnić się do koźlarza. Wszystko zależy od warunków środowiskowych w jakich wyrasta. Długi cienki trzon w jego przypadku nie należy do rzadkości a do tego z prawie niewidoczną siateczką, plus wypłowiały kapelusz, no i mamy "wykapanego" koźlarza.
W sumie jednak sytuacja nie jest aż tak "patowa", w końcu nie należy on do gatunków trujących. W najgorszym razie popsuje nam nieco smak potrawy.
Nazwa "szatan" ,bo tak go potocznie określają prawie w całej Polsce, nie jest adekwatna do jego charakteru. Bardziej by przysługiwała borowikowi szatańskiemu (Boletus satanas) który z kolei u nas raczej nie występuje. Lubi bardziej ciepłe rejony a jak wiadomo klimat północno-wschodniej Polski, do takich nie należy.
Sorki! - trochę pomarudziłem, ale to wszystko ze względu na mniej doświadczonych grzybiarzy i tych którzy dopiero zamierzaja rozpocząć swoją przygodę z grzybami.