Początkowo uznałem ten gatunek za
Otidea cf. smithii, nawet pomimo tego, że jest to gatunek uznawany za typowo amerykański.
Z polskich gatunków jak do tej pory mi znanych, największe podobieństwo do tego znaleziska mają
O. bufonia oraz
O. mirabilis blisko spokrewnione z
Otidea smithii. Te jednak zdecydowanie różnią się rozmiarami oraz innym kształtem zarodników. Jak podają autorzy monografii tego rodzaju, jedną z podstawowych różnic jest również Qm zarodników które u dwóch wymienionych gatunków powinno być większe od 2, natomiast u
Otidea smithii powinien oscylować w zakresie 1.9-2.0.
Inną cechą która wykluczającą według mnie te gatunki była wręcz krytycznie większa długość worków
O. smithii w porównaniu do worków tych dwóch gatunków. Mierzone worki moich owocników miały długość od 170 do 272 µm.
Obserwacje mikroskopowe przeprowadziłem bezpośrednio po zbiorze które jednak później okazały się mało wiarygodne. Poniżej w galerii prezentuję dwie próbki zarodników wraz z ich wymiarami, wykonane bezpośrednio po zbiorze. Owocniki jeszcze przez kilka dni przechowywałem w dojrzewalni ale ponownych pomiarów nie dokonywałem co okazało się prawdopodobnie błędem. Wysłane zostały do Viktorie Halasu na badania DNA.
Wyniki badań stawiają ten gatunek bliżej jednak
O. mirabilis. Mierzone również ponownie zarodniki miały już nieco większość długość, co również przybliża te kolekcję do tego gatunku. Różnica w pomiarach wynika pewnie z faktu kilkudniowej hodowli owocników po zbiorze? Jak widać na zdjęciach, rosły w niekorzystnych warunkach, część owocników została uszkodzona przez mróz. Wysięki żywiczne też typu
O. mirabilis i jedyną niezgodnością jaka mnie niepokoi to zbyt długie worki.
Poniżej w galerii za zgodą autorki, zamieszczam materiały przez nią przesłane.
Sekwencję DNA, można przejrzeć w
PLIKU.
Tą drogą składam serdeczne podziękowania
Viktorie Halasu za zaangażowanie i poświęcony czas!